Forum Szkoła Magii Strona Główna Szkoła Magii
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Magiczne Stworzenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Szkoła Magii Strona Główna -> Biblioteka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dyrReginaMcAdams
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pią 20:53, 10 Mar 2006    Temat postu: Magiczne Stworzenia

Bazyliszek (gr. basiliskos, łac. basiliscus; ang. basilisk) Bazyliszki, zwane także Królami Węży, hodowano wiele wieków. Było to jednak wyjątkowo niebezpieczne zajęcie. Te długowieczne stworzenia (żyją przynajmniej 900 lat) nie tylko osiągają ogromne rozmiary i posiadają jadowite kły, lecz przede wszystkim zabijają wzrokiem. Najchętniej żywią się dużymi kręgowcami, wobec czego ludzie mieli prawo czuć się w otoczeniu bazyliszków, zagrożonymi. Biorąc więc pod uwagę wszystkie za i przeciw, w średniowieczu zabroniono hodowli bazyliszków. Jest to jeden z niewielu zakazów, którego przestrzegają nawet czarodzieje maczający palce w czarnej magii, bowiem kontrolować potwora mogą jedynie wężouści, a i to, jak dowodzi epizod w Harry’m Poetterze i Komnacie Tajemnic, nie zawsze się udaje. Boggart Zmienno-kształtne stworzenie, zamieszkujące ciemne i zamknięte pomieszczenia. Nikt nie wie jak wygląda, gdyż każdemu ukazuje się jako rzecz lub osoba, której dany delikwent najbardziej się obawia. Jedynie Alastor Moody miał możliwość ujrzenia boggarta w jego „naturalnej” postaci – wypatrzył go w biurku za pomocą swego magicznego oka. Nie zdradził jednak nikomu owej tajemnicy. Boggart zaliczany jest do tzw. ciemnych, złych stworzeń. Forma jaką przyjmuje nie jest mechanizmem obronnym, stosuje ją, by pogrywać na ludzkich emocjach. Jednak stosunkowo łatwo go pokonać. Wystarczy wyobrazić sobie zabawną wersję swojego prywatnego „przerażacza” i wymówić zaklęcie Ridikkulus (no chyba, że boi się samego strachu). Centaur (gr. Kentauros, łac. Centaurus) Centaury to niezwykle tajemnicze i zamknięte w sobie stworzenia. Niechętnie kontaktują się zarówno z czarodziejami, jak i ludźmi. By nie brać udziału w obradach rządu, wybrały dla siebie status bestii. Ich głównym zajęciem jest obserwacja ruchów gwiazd i planet, z których bardzo sprawnie odczytują przyszłość. Nie są jednak zarozumiałe z powodu swej niecodziennej, nawet w magicznym świecie, zdolności. Zdają sobie sprawę, iż tego, co będzie nigdy nie można dokładnie przewidzieć. Chimera (gr. Chimaira, łac. Chimaera; ang. chimaera) Znowuż, aby poznać z kolei to stworzenie należy sięgnąć przede wszystkim do mitologii greckiej. Potwór ten to dziecko T y f o n a i E c h i d n y. Trudno ustalić jak dokładnie wygląda (niewielu świadków przeżyło spotkanie z nią). Istnieją dwa opisy. Według jednego posiada ona ogon smoka lub węża, tułów kozy i głowę lwa. Druga wersja głosi, iż chimera posiada dwie głowy: lwa i kozy oraz ogon węża. Została zgładzona przez B e l l e r o f o n t a. W serii R o w l i n g podczas spotkania z tym stworzeniem zginął sławny gracz w Quidditcha - D a i L l e w e l e y n. Chochlik (ang. pixie) Prawdę powiedziawszy, niewiele mogę o nich napisać... Czarodzieje niechętnie je badają, gdyż przysparzają sporo problemów. Wiadomo więc, że są to niewielkie niebieskie stworzonka. Wydawałoby się całkiem niewinne – ale jak to zwykle bywa, pozory mylą. Są niesamowicie złośliwe, zrobią wszystko, by uprzykrzyć innym zycie. Co ciekawe, potrafią latać, chociaż nie posiadają skrzydeł. Czerwony Kapturek (ang. Red Cap) Cóż imię sympatyczne, ale stworzenia na pewno nie. Są to jedne z najbardziej okrutnych istot jakie żyją w czarodziejskim świecie i, co gorsza, są szczególnie niebezpieczne dla M u g o l i. Żyją w starych zamkach, w których niegdyś miały miejsce jakieś krwawe wydarzenia. Chętnie zabijają podróżnych, a następnie farbują ich krwią swoje kaptury. Na szczęście istnieje na nie sposób. Można użyć krucyfiksu lub przeczytać czy też wypowiedzieć kilka zdań z Biblii. Druzgotek (ang. Gryndilow To wodny demon – zazwyczaj agresywny w stosunku do czarodziejów i M u g o l i, ale znane są tez przypadki ich oswojenia. Jednak nawet jego wygląd nie zachęciły pewnie żadnego z Was do zaprzyjaźniania się z druzgotkiem. Jest blado-zielony, ma długie i spiczaste palce, którymi mocno chwyta swoje ofiary i zielone zęby. L u p i n uczył o nich na swoich zajęciach na trzecim roku nauki, ale z tymi stworzeniami mieliśmy także do czynienia podczas T u r n i e j u T r ó j m a g i c z n e g o. Feniks (gr. foinix. łac. phoenix; ang. phoenix) Ten magiczny ptak znany jest ludzkości już od bardzo długiego czasu. Wg H e r o d o t a przylatywał on z A r a b i i co 500 lat. Niektórzy twierdzili, że jest to złoto-pururowe zwierzę indyjskie rzeczywiście pojawia się co pięć wieków, ale w tym czasie krąży w przestworzach, by pewnego dnia zjawić się w H e l i o p o l i s w E g i p c i e, gdzie miał spalić się na ołtarzu. Najmniej popularna jest wersja, która głosi, że feniks pojawia się jedynie co 1461 lub 7006 lat. Przy czym na świecie żyje zawsze tylko jeden taki ptak. Jest niezwykle delikatny i wręcz nieprawdopodobnie dobry – nie niszczy swym dotykiem żadnych roślin i nigdy nie zabija zwierząt, a żywi się jedynie rosą. Jego właściwości magiczne są rzeczywiście bardzo spektakularne – czemu zapewne zawdzięcza feniks swą sławę. Otóż po pierwsze może odradzać się z popiołów. Oznacza to, iż najpierw ulega spaleniu, by już następnego dnia (u R o w l i n g po chwili) odżyć na nowo. Po drugie jego łzy mają właściwości lecznicze, czego doświadczył na własnej skórze H a r r y w tomie Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Obecność tego magicznego ptaka w kulturze może tłumaczyć kult czapli w starożytnym Egipcie, gdzie uważano ją za symbol wiecznie wschodzącego słońca. Ghul (ang. ghoul) Znowuż wersja R o w l i n g nieco różni się od tych znanych powszechnie. Bowiem legendarne ghule, zwane inaczej trupojadami to nie to samo, co hałasujące stworzenia mieszkające nad pokojem R o n a. Myślę, że M o l l y nie pozwoliłaby sobie na takie towarzystwo. Zazwyczaj kojarzone są one z zombie i, jak dla mnie, niewiele się od nich różnią – fakt nie są to nieumarli, ale tak czy tak zjadają ludzkie mięso. A zamieszkują nie strychy, lecz cmentarze. No ale któż śmiałby wątpić w to, co pisze R o w l i n g. Gryf (łac. gryphus, gr. gryps; ang. gryffin) Jedno z najbardziej popularnych i powszechnie znanych stworzeń magicznych w mugolskim świecie. Przekonanie o jego istnieniu pojawiło się już w starożytności. Wówczas obok smoka, gryf uważany był za poszukiwacza i strażnika skarbów. Później, w epoce chrześcijaństwa, przerodził się w symbol połączenia się nieba z ziemią poprzez ofiarę Chrystusa. A dlaczego? Myślę, że nie jest to zbyt skomplikowane, ale dla porządku napiszę... Gryf posiada głowę i skrzydła orła, a tułów lwa. Orła kojarzono z niebem, natomiast lwa z ziemią. Proste, czyż nie? Pomimo tych dość pozytywnych zadań, jakie spełniał nie należy uważać go bynajmniej za miłe, niewinne stworzonko. Jest ogromny i łatwością potrafiłby zabić dorosłego człowieka. W serii o H a r r y’ m P o t t e r z e jest dość ważny. Stanowi godło G o d r y k a G r y f f i n d o r a, co w znacznym stopniu wywyższa jego rolę. Podejrzewam, że jeszcze się z nim spotkamy... Jednorożec (ang. unicorn) Zazwyczaj przedstawiane są jako śnieżnobiałe konie ze srebrnym rogiem. Jednak, aby sprawiedliwości stało się zadość należy dodać, że w tradycji indyjskiej przetrwały jako zwierzęta o dość dziwnej czarno-czerwonej barwie i jeszcze bardziej niespotykanym poskręcanym rogu. Jakkolwiek we wszystkich opowieściach przypisywano im uzdrowicielskie i wręcz anielskie zdolności. Róg jednorożca potrafił leczyć wszelkie rany. Poza tym (co niejako zostało uchwycone również w H a r r y’ m P o t t e r z e) są to stworzenia idealnie czyste, nieskalane żadnym złem – dlatego też zobaczyć je mogą jedynie dziewice. Warto jednak wspomnieć, że istnieje również czarny jednorożec. Znany jest jako kanibal, okrutnik, krótko mówiąc zupełne przeciwieństwo standardowego przedstawiciela swego gatunku. Puszek (ang. Fluffy) W książce zostało wspomniane, iż H a g r i d nabył Puszka od greckiego kupca, co bardzo jasno daje do zrozumienia, że piesek ten jest albo spokrewniony, albo jest po prostu C e r b e r e m (gr. Kerberos). Znów więc mitologia się kłania! C e r b e r to trójgłowy pies strzegący wejścia do Hadesu. Obłaskawienie go było niezwykle trudnym, aczkolwiek nie niemożliwym zadaniem. O r f e u s z uśpił go śpiewem oraz grą na lirze, S y b i l l a - ciastkami z makiem i miodem. W Harry’m Potterze i Kamieniu Filozoficznym pełni podobną funkcję i podobnie dało się go podejść. Salamandra (ang. salamander) Zacznę może od wierzeń a propos tego stworzenia nie mających związku z H a r r y’ m P o t t e r e m - są bowiem bardzo ciekawe. Wszystko zaczęło się od tego, iż zauważono, że salamandra wpatruje się w słońce z otwartym pyszczkiem. Wg jednych oznaczało to, że chce ona je pożreć wg innych, iż pragnie go, by się w nim odrodzić. Tak czy owak ogień stał się jej żywiołem. Ale nie tylko ogień – jaszczurka ta rodzi się w wodzie. Wobec tak jasnych dowodów salamandra została symbolem połączenia ognia i wody. A ponieważ jaszczurki nigdy nie budziły w ludziach sympatii uznano ją dodatkowo za zły omen. Podobno potrafiła wchodzić na drzewa i zatruwać owoce albo krzątać się koło studni i zakażać wodę. Dość tych dodatkowych informacji. Przejdźmy do wersji R o w l i n g. Salamandra występująca w naturalnym, nie fantastycznym środowisku jest oczywiście czarno-żółta, ale w książce zostało ona przedstawiona jako lśniąco białe stworzonko zamieszkujące płomienie. Poza tym, posiada ona lecznicze zdolności i nikomu znającemu się nieco na prawdziwej magii nie kojarzy się z niczym złym. Jej krew leczy rany i wzmacnia organizm. Sfinx (gr. Sphinks; ang. Sphinx) Pojawia się w dwóch mitologiach – greckiej i egipskiej. Zacznę, jak nakazuje logika, od tej, która wymieniłam pierwszą. Był to lew z głową kobiety, który strzegł wejścia do Teb. Każdemu odważnemu podróżnikowi zadawał pytanie – jeśli ktoś nie znał odpowiedzi zostawał zjadany. Pierwszą osobą, której udało się rozwikłać tajemnice Sfinksa był E d y p. Natomiast w tradycji egipskiej wiążę się on przede wszystkim z władzą królewską, której był symbolem. Przedstawiano go także jako lwa, ale tym razem z głową mężczyzny (faraona) i bez skrzydeł, które jak zapomniałam dodać posiadał Sfinks grecki. R o w l i n g umieściła to stworzenie w Harry’m Potterze i Czarze Ognia, jako strażniczkę środka labiryntu i jednocześnie podpowiedź do kolejnego zadania. Poza tym Sfinksy strzegą niektórych krypt w B a n k u G r i n g o t t a. Sowy (ang. owl) W świecie H a r r y’ e g o P o t t e r a używane są głównie do komunikacji, przekazywania wiadomości. List jest najczęściej przywiązywany do łapki bądź trzymany przez ptaka w dziobie lub szponach. Zdarza się także, iż sowy dostarczają paczki – jeśli jest to duża przesyłka potrafią współpracować ze sobą. Bardzo trudno śledzić czy złapać to stworzenie, ale nie jest to niemożliwe. Dowiodła tego U m b r i d g e, której udało się schwytać H e d w i g ę. Sowie indywidualności: Hedwiga – wyjątkowo inteligentna sowa H a r r y’ e g o; Świstoświnka – wyjątkowo ruchliwa sówka R o n a; Errol – stara i już niestety dość niedołężna sowa W e a s l e y’ ó w; Hermes – skrzecząca sowa P e r c y’ e g o Szyszymora (ang. banshee) Jest to duch, który zwiastuje śmierć jednego z członków starożytnych lub znaczących rodów (najczęściej szkockich i irlandzkich) zawodząc i jęcząc. Podobno jedna z tych zjaw ukazała się pewnemu Irlandczykowi zwiastując śmierć prezydenta USA Kennedy’ego. W serii o H a r r y ’ m P o t t e r z e jest to koścista kobieta i długich do ziemi czarnych włosach. L o c k h a r t twierdzi, że ją pokonał, ale chyba nie muszę przypominać ile warte jest jego słowo. Poza tym banshee to stworzenie, którego niezwykle obawia się S e a m u s F i n n i g a n. Troll W mitologii nordyckiej jest to istota bardzo dokuczliwa i złośliwa, ale jednocześnie niezwykle głupia. Niestety potrafi wyrządzić wiele szkód – jest silny i okrutny. Zacznę od jakże charakterystycznego wyglądu porządnego trolla. Ma mniej więcej 12 stóp wzrostu, szarą, twardą i pełną grudek skórę oraz płaskie zrogowaciałe stopy. Istnieją trzy rasy trolli: górskie, leśne i rzeczne. Powyższy opis prawdopodobnie stosuje się tylko do rasy górskiej, opisanej przy okazji walki H a r r y’e g o, R o n a i H e r m i o n y w damskiej ubikacji. Dlaczego śmiem twierdzić, że inne trolle prezentują się nieco lepiej? Ponieważ D u m b l e d o r e wynajął dwóch do pilnowania G r u b e j D a m y po ataku S y r i u s z a, z ich ochrony korzystała także U m b r i d g e. Nie wydaje mi się, by ktokolwiek z nich miał ochotę przestawać z tępymi i ogromnymi śmierdzielami. Ach, w historii tych stworzeń istnieje także wątek polski: H a g r i d i M a d a m e M a x i m e musieli uciekać przed nimi przy naszej granicy... Wampir (ang. vamipre) Bynajmniej nie są to mało znane istoty w świecie fantastyki. Zapewne wszystkim wiadomo więc, że aby przeżyć zabijają swoje ofiary i wypijają ich krew. Poza tym zabójcze jest dla nich światło dzienne, a jedyny sposób, by pozbyć się wampira to odciąć mu głowę. Ale dość tych banałów. Przejdę do ciekawszych i nieco mniej pospolitych wiadomości, na które myślę, nie będziecie narzekać. Wampiry rosyjskie miały purpurową twarz, chińskie – biało-zielone włosy, bułgarskie – jedno nozdrze, a bawarskie spały z jednym okiem otwartym i złączonymi kciukami. Wiedźma (ang. hag) Magiczna istota, którą od czarodziejów odróżnia fakt, iż trudniej jej ukryć swą magiczność dla świata Mugoli. Według tradycji żywią się głównie małymi dziećmi, chociaż H a r r y widział jedną jedzącą surową wątrobę. Dość łatwo rozpoznać wiedźmę – jest to niezwykle brzydkie i odstraszające swym wyglądem stworzenie. Jeśli więc zobaczycie gdzieś starą, brudną, zgarbioną i rozczochraną kobietę najlepiej jak najszybciej uciekajcie (oczywiście pod warunkiem, że nie czujecie się na siłach z nią walczyć). Wilkołak (ang. werewolf) Przekonanie o istnieniu tych stworzeń zrodziło się we wczesnym średniowieczu w związku z chorobą zwaną likantropią, z powodu to której ludzie zachowują się niczym dzikie zwierzęta. Uważa się, że człowiek-wilkołak, przyjmuje swą druga formę podczas pełni księżyca. Wówczas wyrasta mu długa, brunatna sierść, a uszy, paznokcie oraz zęby stają się ostre i długie. Zamienić się w wilkołaka jest stosunkowo łatwo – wystarczy zwykła nieostrożność. Oczywiście można stać się nim z własnej woli, ale podejrzewam, że nie jest to marzenie zbyt wielkiej ilości ludzi. Otóż, by uniknąć tego nieszczęścia należy wystrzegać się strumieni, z których piły wodę wilki, wilczego mięsa no i, rzecz jasna, samych wilkołaków, których ugryzienie powoduje ową chorobę. Natomiast co do tego typu wątków w H a r r y’ m P o t t e r z e – chyba nie musze nikomu przypominać, że L u p i n, ulubieniec wielu z Was był właśnie wilkołakiem. Ale nie tylko a propos niego R o w l i n g o nich wspomina. Zarówno L o c k h a r t, jak i Q u i r r e l l e chwalili się przebytymi z nimi spotkaniami, a R o n (cóż, nie wiem na ile ma rację) twierdził, że żyją one w Zakazanym Lesie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Szkoła Magii Strona Główna -> Biblioteka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin